Usługi dźwigowe Poznań – Ile kosztują w trakcie pandemii i wojny?
Planujesz budowę domu lub innego, większego obiektu i zastanawiasz się czy warto? Usługi dźwigowe Poznań podobnie jak wszelkie inne związane z budowlanką znacznie podrożały. W tym artykule powiemy o cenach i nie tylko.
W jakiej sytuacji znalazło się wielu Polaków?
Jesteś deweloperem? A może po prostu chcesz zbudować własny dom? Podjąłeś działania już przed pandemią, ale w jej trakcie prace się zatrzymały, a kiedy wybuchła wojna poczułeś się zupełnie zrezygnowany? Podobnie ma wielu Polaków. Niestety pandemia i wojna zmieniła nasze plany po całości. Lock down zatrzymał wszelkie prace na jakiś czas a po nim ceny poszybowały w górę niczym winda. Wiele osób znalazło się wtedy w bardzo trudne sytuacji. Co z tymi, którzy wzięli kredyty „na styk”, wszystko dokładnie wyliczyli, a z dnia na dzień ich inwestycje podrożały dwu a nawet trzy krotnie? Zostali bez domów i z kredytami. Państwo stara się pomóc, jednak nie jest to proste. Teraz zdaje się, że pandemia ustała. Nie wiemy jednak, jak potoczy się sytuacja zagranicą. Czy w tej chwili inwestowanie w budowy jest dobrym pomysłem?
Trudny wybór
Jeśli chodzi o to, ile kosztują usługi dźwigowe Poznań to za jedną roboczo godzinę żurawia płaci się teraz od 300 do 600 złotych. Nie jest to mało, zważywszy, że do tego muszą dojść koszty dojazdu i powrotu od klienta. A takich roboczo godzin też potrzebnych jest naprawdę dużo. Jednak sam dźwig Poznań to nie wszystko, za co trzeba zapłacić więcej. A co powiedzieć o stali? Na początku marca 2022 ceny stali budowlanej osiągnęły rekordową cenę około 9500 zł/tonę. Aktualnie ceny minimalnie spadły. Jeśli zacząłeś budowę domu i zastanawiasz się, czy warto ją teraz kontynuować, raczej nie powinieneś zwlekać. Nie wiadomo, jak rozwinie się sytuacja na świecie. Media grożą kolejną pandemią, Rosja nie zamierza zaprzestać wojny. Jeśli chcesz postawić dom, zrób to teraz, gdy wszytek się względnie uspokoiło. Jeżeli jednak nie masz niczego, zastanów się, czy warto cokolwiek zmieniać i pakować się w kredyty, gdy inflacja tak szybko rośnie.